Forum Scarface Strona Główna Scarface
Forum poświęcone wspaniałej grze i filmowi Scarface i nie tylko. ZAPRASZAM DO ROZMOWY NA TEMATY ZAWIĄZANE Z GRAMI !!!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Recenzja gry "Scarface: Człowiek z blizną"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Scarface Strona Główna -> Wasze recenje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
deepack99
Początkujący gaduła



Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Sob 22:38, 26 Lut 2011    Temat postu: Recenzja gry "Scarface: Człowiek z blizną"



W latach osiemdziesiątych, gdy znaczna część osób czytających te słowa przychodziła na świat lub stawiała (dosłownie) pierwsze kroki, na ekrany kin wszedł film Brian’a De Palmy pt.: „Scarface”. Brutalna i realistyczna opowieść o imigrancie z Kuby, Tony’m Montana, pnącym się po szczeblach „mafijnej” kariery w Miami dekady kiczu (lata 80’...) została źle przyjęta przez krytyków i nie sprzedała się najlepiej. Film ten stał się jednak kultowy i jest obecnie uznawany za jeden z najlepszych gangsterskich tytułów w historii kina, a z Al’a Pacino i Michelle Pfeiffer zrobił gwiazdy. „Scarface” fascynował i nadal fascynuje, również ludzi z branży, która nas najbardziej interesuje, czyli twórców gier komputerowych. To właśnie Tony i jego życie stały się wzorcem dla serii GTA, a dowodem na to niech będzie nie tylko imię głównych bohaterów tejże, ale także schemat: od zera do... bossa organizacji przestępczej (chociaż w wypadku cyklu ze stajni Rockstar, lepszym byłoby określenie: od zera do wielkiego madafaki). Niewątpliwie to właśnie wspomniana seria stała się bodźcem, który sprawił, że zegranizowano (przeniesiono fabułę z jakiegoś medium na język komputerów) „Ojca Chrzestnego”, czy też skłoniło kogoś do zainteresowania się licencją „Scarface’a”.

W tym momencie dochodzimy do tego co nas interesuje, a mianowicie do gry, którą wydał w Polsce CD Projekt, a którą postawię na półce obok genialnej Mafii. Muszę się tutaj do czegoś przyznać. Nie trawię gangsterskich rytmów kolejnych odsłon GTA, z których tylko staruszka część pierwsza (widziana z lotu ptaka;) przyciągnęła mnie na dłużej do monitora. Ideałem gier mówiących o karierze przestępczej jest dla mnie właśnie Mafia, a Scarface dzięki swojemu filmowemu klimatowi jest dla mnie bliższy ideałowi niż, ekhm, „ziomalskie” San Andreas. Dobra, wyrzuciłem to z siebie, jednak za nim w końcu przejdę do recenzji – uprzejmie doradzam: przed zagraniem obejrzyj film (przed czytaniem dalej też by wypadało, bo za chwilę zrobię spoiler) i sprawdź w dowodzie czy skończyłeś już 18 lat.

[img]http://images.gildia.pl/ggk/gry/scarface_pl/s1/w250[/img]

Zrobiłem sobie krótkie wakacje, ale sprawy powariowały
Tony, w filmie, gdy jest u szczytu chwały, upada na samo dno. Niszczą go narkotyki, żądza władzy i zadzieranie z niewłaściwymi ludźmi. Zostaje zabity we własnej posiadłości, w pamiętnej strzelaninie na schodach, w blasku napisu: „The World Is Yours”. Twórcy gry, nie chcąc robić zwyczajnej kopii filmu, poszli o krok dalej i dali możliwość własnoręcznego napisania/wyklikania alternatywnego zakończenia. Po krótkiej retrospekcji z obozu dla uchodźców z Kuby, która tak naprawdę jest misją treningową, służącą zapoznaniu się z bazowym sterowaniem i podstawami mechaniki gry, wchodzimy w skórę Tony’ego, gdy ze swoim „małym przyjacielem” musi stanąć twarzą w twarz naprzeciw swoich oprawców. Te dwie sekwencje utkwiły mi w pamięci, gdyż są dowodem na pomysłowość twórców, oraz dlatego, że przed ich ukończeniem nie można wejść do menu opcji i zmienić np. sterowania, które i tak jest, hm, niewygodne (pomaga jednak konsolowe namierzanie celu). Ogólnie rzecz biorąc ucieczka z oblężonej posiadłości jest jedynie wstępem do prawdziwej przygody, której ostatecznym celem jest odbudowa narkotykowego imperium, oraz pokonanie króla królów – Sozy.

Kokaina jest mocniejszą walutą od amerykańskiego dolara
Dopiero jednak biały proszek zamieniony na zielone papierki, potocznie zwane dolarami, ma jakieś znaczenie. Tony, a my wraz z nim, musi zacząć wszystko od początku, tym samym Scarface zamienia się w GTA, co jest ekwilibrystyczną sztuczką, zważając na to, że tak jak już napisałem Rockstar czerpało inspirację z filmu Briana De Palmy. Ech. W każdym razie – zaczyna skromnie: od ubijania ulicznych deal’ów z podrzędnymi sprzedawcami i powolnego odzyskiwania swojego statusu. Deal’owanie i negocjacje z tym związane zostało rozwiązane w postaci minigry, która pojawia się również przy okazji najważniejszej chyba czynności, czyli prania pieniędzy w zaprzyjaźnionym banku, tak jak tam owocem zręczności jest dobra cena, tak tutaj – niskie oprocentowanie dokonywanej wpłaty. Ważna to czynność, gdyż w przypadku ewentualnej wpadki (czyt. policjanci cię wymanewrowali) posiadana przy sobie kasa zostałaby zarekwirowana. Odwiedziny w bankach dają też możliwość zapisania stanu gry, co warto robić jak najczęściej.

[img]http://images.gildia.pl/ggk/gry/scarface_pl/s2/w250[/img]

Całość akcji ukazana jest zza pleców bohatera i żywcem przypomina dwie ostatnie części GTA (zbyt często muszą pojawiać się tutaj te trzy litery ;/)... Fizyka gry, grafika, muzyka „z radia”. O oprawie będzie jednak za chwil kilka, tutaj napiszę jednak o czymś innym. Uznałbym Scarface’a za zwykły klon GTA i odłożył na półkę, gdyby nie kilka rzeczy. Po pierwsze: władza – główny bohater był kimś, co czuć i jest to bardzo przyjemne, a potęgowane możliwością zatrudnienia szofera, który dostarczy wybrany z garażu wóz we wskazane miejsce, osiłka do pomocy, czy też wynajęcia płatnej morderczyni, która umożliwi zachowanie czystych rąk przy niektórych akcjach. Po drugie „gadżety” wyróżniające Scarface’a od GTA, takie jak na przykład tryb furii, na który można się przełączyć po nabiciu do odpowiedniego poziomu wskaźnika „jaj”, co można uczynić sprawną dekapitacją przeciwników oraz rzucaniem w nich obelgami. Chciałeś kiedyś „sfaczyć” kogoś głosem Al’a Pacino? Proszę bardzo. W trybie furii odnosisz mniejsze rany i obserwujesz wydarzenia z oczu bohatera. Wyliczanie kolejnych elementów składających się na całość Scarface’a wydaje się zbędnym, wymienię jednak jeszcze kilka rzeczy: Klimat filmu (duża litera jest celowa) i smaczki dla fanów (możliwość zwiedzenia klubu Babylon, kupienia sobie tygrysa, czy ilość „faków” odpowiadająca tej filmowej:), postać głównego bohatera oraz rozmach produkcji, liczony w ilości wykonawców na liście kawałków muzycznych i sporych nazwisk na liście artystów podkładających głosy postaciom z gry

[img]http://images.gildia.pl/ggk/gry/scarface_pl/s3/w250[/img]

Będę musiał wezwać ochronę
Pomimo tego, że w grze nie „wystąpiły” największe gwiazdy filmu – Al ma zbyt „spalony” głos i nie przypomina już samego siebie sprzed dwudziestu lat, a postać grana przez Michelle zginęła w filmie – to poziom i tak jest wysoki, nie mówiąc o tym, że imitacji Pacino nie odróżnisz od oryginału. Co potęguje tylko wrażenie występowania w interaktywnym filmie, a inaczej nie da się tego nazwać, gdy poszczególne misje łączone są w całość zgrabnie wyreżyserowanymi i przemyślanymi, animowanymi przerywnikami.

Same misje są schematyczne i mało oryginalne, jednak to nie o to chodzi. Liczy się klimat krwawej i brutalnej rozwałki, chęć „pojechania” po kolejnym trupie. Gra jest brutalna jak mało która i to nie tylko na polu wizualnym, ale również słownym i pochwalę tu polskiego wydawcę za brak cenzury oraz kinowe tłumaczenie. Tak jak do GTA może przyciągnąć swoboda tak tutaj – fabuła. No i ta chęć rozwalenia kolejnych ochroniarzy ludzi, którzy weszli ci na odcisk...

[img]http://images.gildia.pl/ggk/gry/scarface_pl/s4/w250[/img]

Wygląda na to, że potrzebujesz lepszej ochrony
Scarface wygląda... dobrze, aż szkoda, że tylko tyle. Żadnych rewelacji, najzwyczajniej w świecie Miami i każdy element tego miasta w grze prezentuje się przyzwoicie, od chodników i budynków, przez ludzi i roślinność, po samochody i atmosferę/wodę. Dzięki temu gra nie wymaga potężnego sprzętu, co się twórcom chwali. Nie zmienia to zmienia faktu, że nie mogę nie napisać o takich błędach jak przenikanie się postaci i różnych elementów (np. przeciwnik wtopiony w stół niczym Han Solo w karbonit), czy czasami ziejące monotonią tekstury.

Pochwały należą się twórcom również za niezłą muzykę płynącą z samochodowych odbiorników radiowych. Jest trochę kawałków z epoki, nie mogło zabraknąć muzyki z filmu, ale jest też mnóstwo znanych nazwisk z różnych gatunków i nurtów. Iggy Pop, Johny Cash, LL Cool J, Run DMC, Shaggy, Judas Priest, Ministry, itd. Całość oprawy audio prezentuje się rewelacyjnie. Podłożone głosy... mniam.

[img]http://images.gildia.pl/ggk/gry/scarface_pl/s51/w250[/img]

Kończąc ten przydługi tekst pragnę zachęcić do nabycia tej gry. Fani GTA może sięgną później po Mafię, a fani tejże po gry ze stajni Rockstar. Do Scarface’a podszedłem z lekką niechęcią, jednak okazało się, że ta gra „daje radę”. Wybaczcie, teraz idę sprzedać jeszcze trochę białego proszku.

P.S. Każde z GTA, nie licząc części pierwszej, dostałoby ode mnie podobną ocenę.
Plusy:
+ Tony Montana!
+ filmowy klimat
+ poczucie władzy
+ Miami i smaczki dla fanów
+ oprawa dźwiękowa
+ różne małe rzeczy

Minusy:
- grafika i drobne błędy
- wtórność koncepcji

Ocena ogólna: 8/10
Scarface: Człowiek z blizną
Gatunki gry: TPP, akcja
Wydawca polski: CD Projekt
Wydawca oryginalny: Vivendi Universal Games
Data wydania polskiego: 24 listopad 2006
Data wydania oryginału: 10/2006
Oryginalna strona gry: [link widoczny dla zalogowanych]
Język gry: polski - napisy
Tryb gry: Single player
Dostępna platforma: PC
System operacyjny: Windows XP
Sugerowany sprzęt:

* Procesor: Pentium IV 2,8 GHz
* Pamięć RAM: 1 GB
* Karta graficzna: 256MB
* HDD: 5 GB HDD
* Napęd: DVD

Liczba dvd w pudełku: 1.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Scarface Strona Główna -> Wasze recenje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin